Mamy skuteczne terapie w leczeniu wirusowego zapalenia wątroby typu C (HCV). Od lipca bezpłatny test na HCV może zlecić lekarz rodzinny. Wkrótce ruszy też masowe testowanie w tym kierunku więźniów. Czy połączenie tych działań sprawi, że doprowadzimy do eradykacji HCV?
Spośród ok. 200 tys. zakażonych HCV Polaków jedynie 20 proc. wie o swoim zakażeniu. - Ta olbrzymia populacja nieświadomych zakażonych stanowi źródło kolejnych zakażeń. Bez przerwania łańcucha transmisji wirusa, który powoduje wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) i mimo tego, że dysponujemy bardzo skutecznymi terapiami w leczeniu tego schorzenia, wirus będzie zbierał śmiertelne żniwo – mówili w środę (27 lipca) eksperci podczas konferencji z okazji Światowego Dnia Wirusowego Zapalenia Wątroby.
Szerokie testowanie kluczem do wygranej z HCVJak zaznaczali, aby to zmienić, trzeba wprowadzić powszechne testowanie wykrywające zakażenie HCV. To nabiera szczególnego znaczenia teraz, gdy w związku z pandemią i ograniczonym dostępem do placówek ochrony zdrowia zwiększył się odsetek wykrywania zakażeń HCV na bardzo późnym etapie choroby - gdy zmiany w narządach są już nieodwracalne.
Urszula Jaworska, której fundacja rusza z ogólnopolską kampanią społeczną skierowaną na zwrócenie uwagi na problem WZW typu C, wskazywała, że w Polsce brakuje profilaktycznej diagnostyki, szczególnie w grupach ryzyka. – Więźniowie to grupa, która jest istotnym rezerwuarem wirusa. Odpowiada za jego transmisję wewnątrz i na zewnątrz. A mamy olbrzymią rotację osadzonych, co wpływa na epidemiologię zakażeń HCV - tłumaczyła.
W ostatnich kilku latach liczba osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w Polsce kształtowała się powyżej 70 tysięcy osób. Średnio rocznie, według stanów na koniec miesiąca, w 2020 roku w więzieniach i aresztach przebywało 70 716 osadzonych.
W 2019 roku przeprowadzono 5302 testy na obecność wirusa HCV w ZK i AŚ, co stanowiło 7,11 proc. ogólnej liczby osadzonych. Dodatni wynik testów stwierdzono w 437 przypadkach, co daje 8,25 proc. testów pozytywnych. W 2020 roku było to odpowiednio 3916 testów, co stanowiło 5,53 proc. ogólnej liczby osadzonych. Dodatni wynik testów stwierdzono w 227 przypadkach, co daje 5,8 proc. testów pozytywnych. Nowo zdiagnozowane przypadki stanowiły w 2019 roku 36 proc. pozytywnych testów, a w 2020 r. odsetek ten stanowił 43 proc. pozytywnych wyników.
Jak podkreślała Jaworska, w zakładach karnych przebywają osoby, które czekają na wdrożenie leczenia lub skierowanie na konsultacje do hepatologa, co nie powinno mieć miejsca. W walce z WZW ważne jest więc otoczenie opieką medyczną więźniów. I taki rządowy program wkrótce ruszy – przekazała Jaworska i dodała, że w jego ramach ma być też przetestowana szybka ścieżka leczenia pacjentów z HCV. - Jeżeli okaże się, że jest ona skuteczna, to następnie zostanie przeniesiona do POZ - podkreśliła.
Program przewiduje, że testowanie w kierunku HCV obejmie ok. 100 tys. osadzonych. Jak wyjaśniała Jaworska, osoby z dodatnim wynikiem będą kierowane na poszerzoną diagnostykę, w oparciu o którą specjaliści będą dobierać odpowiednią terapię. Koszty leczenia osób osadzonych pokrywane będą ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości.
Same leki nie wystarczą, nawet te w stu procentach skuteczneUczestniczący w spotkaniu eksperci podkreślali, że po wykryciu zakażenia wyleczalność, jeżeli choroba została zdiagnozowana na wczesnym etapie, wynosi 99 proc. Takie możliwości dają obecnie dostępne leki, które, jak podkreślano, są dla chorych całkowicie bezpłatne. Do takiego leczenia też praktycznie nie ma kolejek.
– W przypadku, gdy mamy do czynienia z terapią pozwalającą na całkowitą eliminację tej choroby, wyzwaniem pozostaje wyłowienie z populacji nieświadomych zakażonych. Do tej pory lekarz POZ nie mógł zlecić badań w kierunku HCV, na takie badania pacjent musiał czekać w kolejce do specjalisty. To bardzo wydłużało czas do uzyskania diagnozy. A dodatkowo część pacjentów w ogóle ostatecznie nie docierała do gabinetu – mówiła Marzanna Bieńkowska, zastępca dyrektora Departamentu Dialogu Społecznego i Komunikacji Biura Rzecznika Praw Pacjenta. Jak zaznaczyła, teraz to się zmieniło i od lipca badania pozwalające na potwierdzenie lub wykluczenia zakażenia HCV są dostępne u lekarzy rodzinnych. Jeżeli pacjenci będą się tych badań domagać, a i lekarze będą zachęcać do takiego testowania, to epidemiologia zakażeń HCV może wkrótce szybko się zmienić.
Ekspertka przypomniała, że proces pozwalający na całkowite wyleczenie trwa obecnie od 8 do 12 tygodni. A ze względu na brak metody zapobiegania zakażeniom HCV poprzesz szczepienia ochronne, to dziś diagnostyka i leczenie są orężem w walce z wirusem.
Poprawa diagnostyki i objęcie leczeniem jak najszerszej grupy chorych jest niezwykle istotne w kontekście zobowiązania, które polski rząd podjął na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia WHO, przyjmując globalną strategię dotyczącą WZW na lata 2016–2021. Celem tej inicjatywy jest eliminacja wirusowego zapalenia wątroby typu B i C do roku 2030.
Co wiemy o wirusie HCVHCV (Hepatitis C Virus) to wirus wywołujący zapalenie wątroby typu C. Nazywany jest często cichym zabójcą, gdyż zakażenie przebiega bezobjawowo lub objawy są niecharakterystyczne. Wirus zapalenia wątroby typu C przenosi się przez krew. Tym samym czynnikiem ryzyka zakażenia HCV może być każdy zabieg (zarówno medyczny, jak i pozamedyczny) czy czynność, której towarzyszy naruszenie ciągłości tkanek.
Ze względu na bezobjawowy (lub skąpoobjawowy) przebieg, brak możliwości zapobiegania na drodze szczepień oraz poważne konsekwencje długoletniego zakażenia (marskość wątroby, rak wątrobowokomórkowy), WZW typu C stanowi poważny problem z punktu widzenia zdrowia publicznego.
Dalej masz pytania? Skorzystaj z porady naszego lekarza.
Skontaktuj się z lekarzem
Skontaktuj się z lekarzem