Wyczerpanie personelu medycznego, który pracuje w warunkach intensywnych działań wojennych oraz zbliżająca się zima - to w ocenia WHO zapowiedź dalszego pogłębiania się kryzysu zdrowotnego na Ukrainie.
Według informacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przytoczonych w czwartek (4 sierpnia) przez agencję Reutera, na Ukrainie przeprowadzono dotychczas 434 ataki na obiekty służby zdrowia. Dla zobrazowania skali problemu organizacja podała, że na całym świecie w bieżącym roku było 615 tego typu ataków.
Heather Papowitz, koordynatorka WHO ds. kryzysowych na Ukrainie, oświadczyła, że służba zdrowia w tym kraju pod wieloma względami przywykła do pracy w warunkach ostrzału. Papowitz, która w zeszłym tygodniu była na Ukrainie, wyraziła zaniepokojenie brakiem dostępu WHO do terytoriów, gdzie trwają walki oraz terenów okupowanych przez wojska rosyjskie.
– Uzyskanie dostępu jest najważniejszą kwestią, która spędza nam sen z powiek - powiedziała agencji Reutera Papowitz, powołując się na trudności w dostarczaniu lekarstw dla osób z chorobami przewlekłymi oraz w niesieniu pomocy ludziom z urazami fizycznymi i psychicznymi.
Ważnym aspektem - według koordynatorki WHO - jest również kontrola chorób. Na Ukrainie jest niski zasięg szczepień przeciwko odrze i polio. Pojawiły się również obawy co do przypadków cholery, jednak jak podaje koordynatorka WHO, nie zostały one jeszcze potwierdzone.
Światowa Organizacja Zdrowia współpracuje również z narodowymi systemami opieki zdrowotnej w celu niesienia pomocy uchodźcom w sąsiednich krajach.
Dalej masz pytania? Skorzystaj z porady naszego lekarza.
Skontaktuj się z lekarzem
Skontaktuj się z lekarzem